Podróże

XIAHE – największy klasztor poza Tybetem

on
27 grudnia 2021

Xiahe jest moim ostatnim przystankiem w trakcie tej podróży. Jest też bez dwóch zdań najpopularniejszym i najbardziej znanym. Czy jednak najciekawszym?
 
Kierowca tym razem jest punktualny, a przynajmniej nie wydzwania…

Podróże

LANGMUSI – na granicy Gansu i Syczuanu

on
1 listopada 2021

W Zhaganie ubrania nie lubią schnąć. Po zeszłodniowej burzy moje buty wciąż są delikatnie wilgotne, o jedynych długich spodniach nie wspominając. Mimo wszystko przed godziną siódmą wychodzę z pensjonatu…

Podróże

ZHAGANA czyli chińskie hikingowe niebo

on
10 października 2021

Kierowca autobusu musi być niespełnionym kierowcą rajdowym, który swe talenty postanowił przenieść za kółko autobusu dalekobieżnego. Po kilku godzinach tego szaleństwa powoli opada mnie zobojętnienie i widok nadjeżdżających z…

Podróże

ZHANGYE czyli więcej niż Tęczowe Góry

on
20 września 2021

Gdy opuszczam Jiayuguan, widoczność za oknami mknącego 300km/h pociągu nie pozwala na podziwianie krajobrazu. Gwoli prawdy niewiele byłoby do podziwiania, gdyż wokół rozciąga się jedynie jałowa równina ograniczana w…

Podróże

JIAYUGUAN – zachodni kraniec Wielkiego Muru

on
6 września 2021

Do mojego hostelu w Jiayuguan docieram przed południem, lecz zmęczony intensywnością ostatnich dwóch dni, postanawiam znaleźć najpierw jakieś sensowne miejsce na posiłek. Poprzedniego dnia mój jadłospis zamknął się w…

Podróże

DUNHUANG – Jaskinie Mogao i Miasto Duchów

on
22 sierpnia 2021

Dawno temu był sobie książę o imieniu Mahasattva, który wyruszył w podróż wraz ze swymi dwoma braćmi. W trakcie podróży postanowili zatrzymać się u podnóży gór, by odpocząć. Podczas…

Podróże Video

GANSU – z północy na południe

on
17 sierpnia 2021

Formę tekstową bloga postanowiłem uzupełnić o filmową i tym sposobem powstał mój pierwszy film, będący zapisem dziewięciodniowej podróży po prowincji Gansu w Chinach. Mam nadzieję, że będzie fajną zapowiedzią…

Podróże

DUNHUANG – Oaza Półksiężyca

on
9 sierpnia 2021

Gdy budzik wyrywa mnie ze snu o 04:30, a do uszu dociera kanonada kropli bombardujących szyby, trudno uwierzyć mi, że jeszcze tego samego dnia znajdę się na drugiej pod…