TO JUŻ 2 LATA
28 maja 2018 roku dojrzałem wreszcie do decyzji o reaktywacji bloga. Pierwsze podejście miało miejsce kilka lat wcześniej i dałem wtedy ciała, oczekując sam…
28 maja 2018 roku dojrzałem wreszcie do decyzji o reaktywacji bloga. Pierwsze podejście miało miejsce kilka lat wcześniej i dałem wtedy ciała, oczekując sam…
Jesteśmy obecnie czynnymi obserwatorami czasów, w których podróżowanie stało się towarem chwilowo niedostępnym. Siedząc w mieszkaniach można wrócić do dawnych wyjazdów robiąc porządki w…
Jakiś czas temu pytałem Was na profilu facebookowym o tematy, które pragnęlibyście zobaczyć na blogu. Na pierwszy ogień biorę najszybszą z odpowiedzi, czyli „Kontrasty…
Niniejszy tekst będzie z grupy tych niestandardowych. Przeleżał w szufladzie parę ładnych lat, czekając na odpowiedni moment i chwila, gdy na całym świecie ludzie…
Podobnie jak w przypadku cyklu z Birmy, tak i tutaj postanowiłem na koniec zostawić galerię zdjęć. Mam nadzieję, że przypadną wam do gustu, zaś…
Dzień dla uczniów jednej z prowincjonalnych, laotańskich szkół zaczyna się od krótkiego obmycia rąk i nóg w wodzie wypełniającej lej po amerykańskiej bombie z…
Ostatni etap mojej laotańskiej podróży zaczynam w nocnym autobusie z Pakse do Vientiane. Zdziwiłby się jednak ktoś oczekujący zwykłego pojazdu z siedzeniami. Autobus nocny…
Droga jest równa i szeroka. Dwa pasy w każdą stronę i asfaltowe pobocze to nie coś, czego oczekiwałem po Laosie. Nawet przy usilnych staraniach,…
Samolot odlatuje o 10:40, a na lotnisku stawić trzeba się 2 godziny przed odlotem. Nie daje mi to rano zbyt wiele czasu, lecz i…