ZHANGJIAJIE KONTRATAKUJE – czyli dlaczego sequele są często gorsze
– Za ile do Wulingyuan?
– 200.
– 150 – kontruję momentalnie.
Kierowca bez zastanowienia przytakuje zgodnie i wskazuje swojego volkswagena. Od celu dzieli nas ponad 40…
– Za ile do Wulingyuan?
– 200.
– 150 – kontruję momentalnie.
Kierowca bez zastanowienia przytakuje zgodnie i wskazuje swojego volkswagena. Od celu dzieli nas ponad 40…
W poprzednim wpisie wskazywałem rzeczy, które w Chinach doprowadzają mnie do stanu dalekiego od euforii. Aby balans został zachowany, w niniejszym wpisie chciałem przedstawić…
Listę tę chciałem opublikować już dawno temu. W gruncie rzeczy spisałem ją już przed rokiem, ale chciałem sprawdzić, czy do pewnych spraw nie nabiorę…
Przebiera nogami rytmicznie gibiąc się na boki, a jego ruchom towarzyszy równie rytmiczne skrzypienie. Nie porusza się po linii prostej – przeszkadza mu w…
Tego tekstu nie miałem w planach. Zważywszy na temat trudno, żeby było inaczej – raka się nie planuje. Skończyłem niedawno 34 lata. Nigdy nie…
Boiska są prawie puste. Nie licząc dwóch mężczyzn katujących tablicę jednego z koszy niemiłosiernymi cegłami, trzy pozostałe są do mojej dyspozycji. Ten niespotykany stan…
To już ostatni tydzień z Birmą/Myanmarem, pora więc na zapowiedzianą galerię. Mam nadzieję, że te sześćdziesiąt kilka zdjęć przypadnie wam do gustu.
Myanmar wciąż jest miejscem relatywnie mało popularnym turystycznie. Nie ma naturalnie co porównywać stanu obecnego, do sytuacji sprzed nawet dziesięciu lat, lecz nie zmienia…
Nocny autobus z Nyaung Shwe dociera do Mandalay nieco po 04:00 rano, gdy miasto pogrążone jest jeszcze we śnie. Lekko nieprzytomny wysiadam we wskazanym…